Borelioza leczenie – dr Piotr Kurkiewicz
Borelioza jest nazywana wielkim imitatorem, gdyż jej objawy bywają różnorodne i mogą być mylone z objawami wielu innych chorób, tak różnych jak: zapalenie stawów, porażenia nerwowe, wady serca lub choroby psychiczne, a nawet takich jak stwardnienie rozsiane, czy choroba Alzheimera.
Wczesne rozpoznanie choroby jest ważne z dwóch powodów:
- im wcześniejsze leczenie, tym większe prawdopodobieństwo wyleczenia,
- tylko w najwcześniejszym okresie występują (choć nie u wszystkich zakażonych) objawy, pozwalające na stosunkowo łatwe rozpoznanie tej choroby.
W okresie późniejszym (przewlekłym) znacznie trudniej rozpoznać tę chorobę. Wczesne rozpoznawanie boreliozy. U wielu chorych, w ciągu kilku dni lub tygodni od ukąszenia przez zakażonego kleszcza, pojawia się charakterystyczny rumień. Za typowy rumień uważa się zmianę skórną o średnicy przynajmniej 5 cm, stopniowo z czasem blednącą od środka. Niektórzy porównują ją do tarczy strzelniczej (dr Jemsek).
Niestety nierzadko:
- rumień może przybierać różne formy i mieć różną wielkość (również mniej niż 5 cm), a wtedy rozpoznanie staje się trudniejsze,
- rumienia może w ogóle nie być,
- wielu ugryzionych nie zauważa rumienia lub nie wiedząc czym jest, lekceważy. Niestety robi to również wielu niedoświadczonych lekarzy.
U części chorych w ciągu kilku dni lub tygodni po ukąszeniu kleszcza mogą wystąpić objawy pseudogrypowe. W najgorszej sytuacji są ci, którzy nie zauważyli ukąszenia kleszcza i nie zaobserwowali charakterystycznego rumienia. Pierwsze objawy pseudogrypowe mogą wówczas zostać mylnie zinterpretowane jako niewinna infekcja wirusowa. Następne, pojawiające się i narastające później, bywają interpretowane jako symptomy innych chorób.
Ukąszenie kleszcza może pozostać niezauważone, gdyż nie wszyscy mają zwyczaj przeglądać całe ciało, nawet po pobycie w terenie, gdzie kleszczy jest dużo. Kleszcz może więc pozostać ukryty w fałdach skórnych lub innych trudno dostępnych i słabo widocznych miejscach.
Od maja do czerwca agresywnie atakują młode formy kleszczy tzw. nimfy. Są niemal przezroczyste, wielkości ziarnka piasku, więc trudne do zauważenia, a niestety często zakażone w znacznie większym stopniu niż dorosłe kleszcze. Trzeba też pamiętać, że zakazić może nawet kleszcz wyjęty w parę minut po ugryzieniu, ponieważ kilka procent zakażonych kleszczy ma bakterie obecne w śliniankach i do zakażenia może dojść bardzo szybko, co potwierdzają osobiste doświadczenia chorych z forum Borelioza. Mitem jest twierdzenie, że do zakażenia potrzeba 24, czy nawet aż 48 godzin. Poza tym nieumiejętne wyjmowanie kleszczy sprzyja wstrzykiwaniu przez nie patogenów do krwi człowieka.
Nieprawdą jest, że kleszcze są aktywne tylko przez kilka letnich miesięcy. Ich aktywność zależy od temperatury.
Kilka ciepłych dni z temperaturą 7–12ºC wystarcza, aby się przebudziły, więc w zasadzie mogą pojawiać się w dowolnej porze roku. Oczywiście w okresach zimnych, nawet jeżeli zaczynają się budzić, jest ich znacznie mniej i są mniej aktywne, ale ciągle mogą zaatakować i zakazić.